Jak co roku o tej porze uczulamy Państwa na problemy związane z nadmiernym ogrzewaniem mieszkań, słabą wentylacją i co za tym idzie, z pojawiającą się w naszych mieszkaniach wilgocią.
Wilgoć na ścianach naszych mieszkań, to problem w wielu domach. Podatność na to zjawisko zwiększa się w czasie zimy i okresie wiosennym.
Wszystkie czynności, takie jak gotowanie, kąpiel, suszenie prania, podlewanie kwiatów itp. powodują przedostawanie się do atmosfery dużych ilości wody, która wchłaniana jest w tym większym stopniu, im cieplejsze jest powietrze. Ciepłe powietrze unoszące parę trafiając na chłodniejszą od siebie powierzchnię (wystarczy 5 stopni różnicy temperatur) powoduje skraplanie się pary wodnej, która osadza się najchętniej w narożnikach ścian, za wysokimi meblami czy długimi zasłonami. Zdaniem fachowców, wystarczającą metodą zapobiegania powstawaniu pleśni jest regularne wietrzenie mieszkania.
Najskuteczniejsze jest wietrzenie metodą na przestrzał, czyli powodowanie przeciągu – 5 min. takiego wietrzenia wystarczy, by wymienić całe powietrze w pomieszczeniu. Inny sposób, to wietrzenie uderzeniowe, a więc szerokie otwarcie okna przez 10 min. przy zamkniętych drzwiach pomieszczenia, co powoduje usunięcie z powietrza wilgoci, kurzu i szkodliwych substancji. Wietrzenie z zaledwie uchylonym w pionie oknem powinno trwać nieco dłużej ( przy otwartych drzwiach pomieszczenia – do 30 min., przy zamkniętych – do 60 min.).
Skuteczne jest również wietrzenie za pomocą wentylatorów, dzięki którym zimą nie musimy wychładzać powietrza w mieszkaniu. Warto zaopatrzyć się w wilgotnościomierze pozwalające na stałą kontrolę poziomu wilgoci w powietrzu. Zapobieżeniu powstania zagrzybienia pomoże także utrzymanie szczelności wszystkich przewodów wodociągowych i kanalizacyjnych, jak również niestawianie wysokich mebli przy ścianach zewnętrznych i zachowanie co najmniej 5-centymetrowej odległości pomiędzy meblami, a ścianą zewnętrzną.
Grudzień 2015