Wśród naszych mieszkańców jeszcze nie do końca wykształcił się nawyk segregowania śmieci. Te „zmieszane” są pełne różnego rodzaju odpadów, z których wiele powinno znaleźć się we właściwych pojemnikach. Kiedy zwracamy na to uwagę, słyszymy, że segregacja nie ma sensu ponieważ odbiorca śmieci (ASA) i tak „ładuje wszystko do jednego wora”. Otóż nie. W każdą środę lub rzadziej jeśli pojemniki nie są do końca zapełnione, na nasze osiedle wyjeżdżają co najmniej trzy śmieciarki, które zabierają odpady posegregowane.
Gorzej jest ze odpadami wielkogabarytowymi. Przepisy nakładają na mieszkańców wywożenie ich do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w SANiKO we własnym zakresie. Niestety nie zdaje to egzaminu dlatego co jakiś czas, w trosce o estetykę otoczenia, pracownicy MSM zmuszeni są do wywożenia starych mebli, okien i resztek armatury czy urządzeń po remontach łazienek. Spolegliwa postawa Spółdzielni sprawia, że mieszkańcy przyzwyczaili się do obecnej sytuacji i prawie całkowicie zrezygnowali już z wywożenia odpadów do SANiKO.
Kolejny problem to śmieci zagrabiane po sprzątaniu osiedla. Do Spółdzielni wpłynęło pismo wraz ze zdjęciami informujące, że pracownicy sprzątający liście wrzucają je do pojemników. Według autorów nie są to pojemniki na biomasę, co byłoby jeszcze do zaakceptowania, ale na odpady zmieszane, a to już poważne uchybienie. Jak mówi nam szef firmy sprzątającej (GLOKOR), podobny wypadek miał miejsce i był spowodowany niefrasobliwością jednego z pracowników. Jednak natychmiastowa reakcja kierownictwa zapobiegła incydentowi poprzez wydanie polecenie wyjęcia liści z pojemnika. Niestety od momentu ich wrzucenia upłynął czas, który pozwolił pracownikom ASA na zrobienie fotografii załączonych do pisma.
Osiedlowe śmietniki nadal służą mieszkańcom nawet odległych posesji prywatnych. Nasza niechęć do utrzymania rygoru zamykanych drzwi śmietnikowych ułatwia im zadanie i powoduje, że to my za nich płacimy. Być może także zarzuty o wrzucanie liści, kierowane pod adresem firmy sprzątającej dotyczą tak naprawdę liści po sprzątaniu posesji prywatnych?
Wszyscy musimy dbać o prawidłową realizację przepisów dotyczących segregacji śmieci. Każde uchybienie z naszej (mieszkańców) strony, może być wykorzystane jako uzasadnienie dla kolejnej podwyżki usługi, a tego byśmy nie chcieli. Starajmy się więc bo nam się to opłaci.
Grudzień 2015