Znowu sporo dokładamy do ciepła. Ostatnie rozliczenia spowodowały niezadowolenie mieszkańców, którzy muszą dopłacić wysokie kwoty do ogrzewania. Argumentują, że zima była łagodna, i że w innych spółdzielniach płaci się ryczałt i wszyscy są zadowoleni. Należy wyjaśnić, że obecnie płacimy za ciepło zużyte w sezonie zimowym 2012/13, a wówczas zima wcale nie była łagodna, a to, że płacimy z tzw. podzielników zawdzięczamy grupie mieszkańców, którzy właśnie taki sposób rozliczeń przegłosowali na zebraniach walnego zgromadzenia. To oni – potrafiący oszczędzać na cieple, przyszli i oddali swój głos powodując u przeciwników tego rozwiązanie spore rozgoryczenie.
Rozliczanie ciepła za pomocą podzielników ma swoje zalety, bo wszyscy płacą za faktycznie zużyte ciepło. Rozbieżności w relacjach odczyt-opłata regulują współczynniki, za pomocą których dokonuje się szczegółowych, indywidualnych dla każdego mieszkania, obliczeń. Pisaliśmy o tym w ubiegłym numerze. Jednak są też wady tego rozwiązania. To przede wszystkim koszty leasingu urządzeń, ich instalacja, odczyt i rozliczenie. Każda z wymienionych czynności kosztuje i zabiera czas. Tak czy inaczej przez najbliższych 10 lat czeka nas rozliczanie za pomocą podzielników ciepła. Tylko radykalna decyzja Walnego Zgromadzenia może zmienić ten stan rzeczy, ale niosłaby za sobą wymierne straty finansowe oraz niezadowolenie mieszkańców otrzymujących zwroty i dlatego najprawdopodobniej nigdy nie zostanie podjęta.
Wrzesień 2014