Weszła w życie nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku, nakładająca na gminę obowiązek gospodarki odpadami. Do gminy należy wybór firmy zajmującej się wywozem i określenie pozostałych warunków związanych z nowym systemem odprowadzania odpadów.
Od 1 stycznia 2012 r. – zaczął działać rejestr działalności regulowanej i gmina od tego dnia nie wydawała zezwoleń na odbieranie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości. 31 kwietnia 2012 r. – przedsiębiorcy odbierający odpady komunalne od właścicieli nieruchomości zostali zobowiązani złożyć pierwsze sprawozdania.1 lipca 2012 r. – sejmik województwa uchwalił aktualizację wojewódzkiego planu gospodarki odpadami oraz uchwałę w sprawie wykonania wojewódzkiego planu gospodarki odpadami, w której określone zostały regiony oraz regionalne instalacje do zagospodarowania odpadów.
Od 1 stycznia 2013 r. – zaczęły obowiązywać nowe regulaminy utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. Do tego czasu gminy były zobowiązane podjąć uchwały w sprawie stawek opłat, szczegółowych zasad ich ponoszenia, wzoru deklaracji i terminu złożenia pierwszych deklaracji.
Ustawa powstała w trosce o środowisko naturalne i ma zapobiec wywożeniu śmieci na dzikie wysypiska i do lasów. Ta haniebna praktyka dotyczy przede wszystkim mieszkańców wsi i prywatnych posesji, ale ustawodawca walcząc z procederem swymi postanowieniami objął również mieszkańców budynków wielorodzinnych. Wiadomo, że oni nie wywożą śmieci do lasu i po części dlatego nowe prawo budzi tyle pytań i kontrowersji.
Przede wszystkim stawka
Radni myszkowscy ustalili już koszty za wywóz śmieci. Teraz mamy płacić 8 złotych od osoby, jeśli nasze śmieci będą posegregowane. W innym przypadku będzie to złotych 16zł. W niedalekich Żarkach ustalono kwoty odpowiednio 7 i 12 zł. Może się to wydawać dziwne wziąwszy pod uwagę różnice w kosztach wywozu w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców, które w Myszkowie z pewnością będą mniejsze; tu w jednym osiedlowym śmietniku znajdują się odpady od kilkuset użytkowników, co w miejscowościach o niewielkiej liczbie osiedli za to większości prywatnych posesji - raczej nie występuje.
Jak segregować?
To także ogromny problem, bo o ile właściciele prywatnych posesji mogą sobie pozwolić na używanie nawet kilku pojemników na poszczególne frakcje odpadów, to w przypadku zamieszkiwania w blokach rzecz się wydaje niewykonalna. Dlatego też zarząd MSM trzykrotnie odbył robocze spotkania z pracownikami urzędu miasta odpowiedzialnymi za wdrożenie Ustawy, w celu nakreślenia im specyfiki gospodarowania odpadami w budynkach wielorodzinnych. Zwrócono uwagę na wątpliwości jakie są udziałem mieszkańców i uzyskano obietnicę, że nasze sugestie będą wzięte pod uwagę przy realizacji postanowień Ustawy. Jedną z najważniejszych jest wysokość stawki. Płacąc obecnie sumę 6.50 zł od osoby za śmieci nieposegregowane trudno zaakceptować propozycję wielokrotnie ją przewyższającą. Dlatego zarząd z całą stanowczością domagał się dostosowania stawki i warunków odbioru odpadów do możliwości finansowych i logistycznych naszych mieszkańców.
Najważniejszy jest przetarg
Ogłoszenie przetargu na wybór firmy odpowiedzialnej za wywóz śmieci ma nastąpić jeszcze w marcu, ale rozstrzygnięcie nie wcześniej jak w maju, więc dopiero wówczas będzie można mówić o konkretach dotyczących wysokości stawki. Zarząd postuluje o ustanowienie jej na poziomie niewiele tylko wyższym od dotychczasowego, bowiem w niektórych rodzinach opłaty za śmieci mogą się stać bardzo poważnym obciążeniem zwiększającym znacznie i tak horrendalny dług mieszkańców wobec spółdzielni. Obecnie to 3 mln 700 tys.
- W najbliższych dniach rozprowadzimy oświadczenia, w których będą mogli państwo zadeklarować sposób oddawania nieczystości w postaci posegregowanej lub nie. My ze swej strony gorąco zachęcamy do segregowania odpadów. To na dłuższą metę i tak nieuniknione, ponieważ przepisy unijne wymuszają racjonalne gospodarowanie odpadami, ale przede wszystkim dlatego, że opłata, którą będziemy musieli przekazać do Urzędu Miasta i co za tym idzie obciążyć nią mieszkańców, będzie znacząco niższa – mówi prezes MSM Elżbieta Matysiewicz.
kwiecień 2013