Nie zmniejsza się ilość nieszczęśliwych wypadków związanych ze zwierzętami. Nie tylko na naszych osiedlach, ale w całym mieście spotykamy na spacerach ludzi z psami, które nie posiadają kagańca, a często nawet smyczy. Niefrasobliwi właściciele zapominają, że psy są zwierzętami, których być może nigdy do końca nie poznamy i nigdy nie zapanujemy nad ich zachowaniem.
Włodarze kilku polskich miast zasypywani są propozycjami mającymi na celu zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców wobec rosnącej liczby groźnych psów. Rozważa się wprowadzenie zakazu hodowania czworonogów ras uznanych za niebezpieczne i wszelkich niebezpiecznych mieszańców. Zakaz ma objąć zasoby mieszkaniowe takie jak bloki wielorodzinne, okolice szkół, przedszkoli i placów zabaw dla dzieci.
Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy wydarzyło się w naszym kraju wiele tragicznych w skutkach wypadków. Kilka przykładów podajemy za serwisami internetowymi.
Pies pogryzł roczną dziewczynkę
Wyprowadzany bez kagańca pies zaatakował w Gorzowie Wielkopolskim roczną dziewczynkę. Dziecko z ranami twarzy trafiło do szpitala - poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny. Mężczyzna, który wyprowadzał psa, był pijany; został zatrzymany.
Późnym popołudniem przy ul. Fredry syberian hasky rzucił się na roczną dziewczynkę. Dziecko jest w szpitalu. Opiekun psa - w komendzie.
Jak ustalili policjanci, pies był na smyczy, ale nie miał kagańca. Opiekun czworonoga, 69-letni Jerzy T., nie mógł go dopilnować, bo był pod wpływem alkoholu (badanie wykazało u niego 2,2 prom. alkoholu).
Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu grożą trzy lata więzienia.
Pies pogryzł dziecko, gdy jadło chipsy z jego miski
Pogryziony 1,5 roczny chłopiec przeszedł operację okulistyczną w Centrum Zdrowia Dziecka. Lekarze przeprowadzili już operację, dziecko wybudziło się ze śpiączki.
Chłopczyka przywiozła karetka z Płońska. Dziecko miało ślady na twarzy wskazujące na pogryzienie przez psa.
- Dziecko przeszło operację okulistyczną, która trwała godzinę - mówi Beata Rędziak, z Centrum Zdrowia Dziecka. - Pies przebił zębem powiekę dziecka, obawialiśmy się o jego wzrok. Na szczęście wszystko jest w porządku - dodał Paweł Trzciński, rzecznik szpitala. - Stan chłopca jest dobry, nic nie zagraża jego życiu - dodała.
Do wypadku doszło w gminie Raciąż koło Płońska. Z ustaleń policjantów wynika, że pies zaatakował dziecko, gdy jadło ono z psiej miski chipsy.
- Prowadzimy w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Dziecko zostało zaatakowane przez kundelka, który od dawna był w tej rodzinie. To był wypadek - mówi Tadeusz Kaczmarek, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Śmiertelne pogryzienie
62-letni mieszkaniec miejscowości Żochy k. Ciechanowa (Mazowieckie) został w sobotę śmiertelnie pogryziony przez swojego psa.
Obrażeń doznała także żona mężczyzny – poinformowała PAP Magdalena Siczek-Zalewska z zespołu prasowego mazowieckiej komendy policji.
Około godz. 15 w sobotę policja w Ciechanowie została poinformowana o śmiertelnym pogryzieniu 62-latka przez jego psa, mieszańca podobnego do wilczura.
Pies pogryzł także 62-letnią żonę ofiary, która przyszła z pomocą mężowi i chciała odgonić czworonoga. Kobieta z obrażeniami ciała została odwieziona do szpitala w Ciechanowie.
Pies zaatakował także policjantów, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. Jeden z funkcjonariuszy oddał dwa strzały ostrzegawcze, a gdy to nie poskutkowało, zastrzelił zwierzę.
Siczek-Zalewska powiedziała, że policja będzie ustalać okoliczności zdarzenia.
Pięcioletni chłopiec zagryziony przez psy
Pięcioletni chłopiec został zaatakowany na ulicy i śmiertelnie pogryziony przez psy we wsi Katlewo (warmińsko-mazurskie). Zwierzęta, jak twierdzi właściciel, uciekły mu z gospodarstwa - podała policja.
Do tragedii doszło w Katlewie koło Nowego Miasta Lubawskiego. 5-letni Kuba wyszedł z domu, żeby pobawić się na pobliskiej huśtawce. Miał spotkać się tam z rówieśnikiem z przedszkola.
- Jeden z mieszkańców wsi zauważył trzy psy biegające bez nadzoru - mówi Dawid Stefański z warmińsko-mazurskiej policji. - Wydawało mu się, że ciągną coś przez drogę. Kiedy do nich podbiegł okazało się, że zwierzęta szarpały ciało dziecka - powiedział policjant.
Znaleziono zwłoki 57-latka. Został zagryziony przez cztery psy sąsiada?
57-letni mężczyzna został znaleziony niedaleko swojej posesji. Prawdopodobnie został zagryziony przez cztery psy należące do jego sąsiada.
Policjanci z Giżycka w woj. warmińsko - mazurskim zostali poinformowani o znalezieniu zwłok 57-latka. Ciało znajdowało się niedaleko jego posesji. Na miejscu okazało się, że mężczyzna został prawdopodobnie zagryziony przez cztery psy sąsiada.
Lekarz weterynarii umieścił w schronisku i poddał obserwacji owczarka azjatyckiego i trzy mieszańce. 35-letni właściciel psów został zatrzymany do wyjaśnienia.
Oto opinie zaczerpnięte losowo z jednego z forów internetowych;
Wątek: pies śmiertelnie pogryzł dziecko
poprzedni | następny
gotz
Użytkownik
Wiadomości: 12 pies śmiertelnie pogryzł dziecko
22 lutego 2011 r., godz. 15:30
________________________________________
Nasza obłuda,
kiedy widzimy dwóch chłopców trzymających się za rękę od razu pojawi się jakaś dewotka żeby wyrazić swoja dezaprobatę. Kiedy spaceruje groźny pies bez kagańca w publicznym miejscu, próżno szukać sprawiedliwego, który przeciw temu zaprotestuje.
Wątek: pies śmiertelnie pogryzł dziecko
poprzedni | następny
gotz
Użytkownik
Wiadomości: 13 pies śmiertelnie pogryzł dziecko
22 lutego 2011 r., godz. 15:50
________________________________________
Jestem przerażony,
wczoraj emisja w TVP1 o zagryzieniu właściciela przez psa, dzisiaj dowiaduję się o śmierci pokąsanego dziecka. Czy to jakaś epidemia agresji psów? Obawiam się, że to epidemia braku wyobraźni i odpowiedzialności. Znamienne jest, że większość przypadków zdarza się na wsi, gdzie psy są traktowane, delikatnie mówiąc, różnie.
ola84
Użytkownik
Wiadomości: 7 Odp: pies śmiertelnie pogryzł dziecko
23 lutego 2011 r., godz. 11:25
________________________________________
Zgadzam się co do wsi, ale i w mieście wiele ludzi bierze psy, by pochwalić sie kolegom, nastraszyć sąsiadów, takie psy chodzą bez smyczy bez kagańca, właściciel nawet sam zachęca psa by rzucił sie na czyjegoś psa i ma z tego ubaw. Nie można za to wszystko winić tylko psów, one z natury są łagodne, to człowiek robi z nich potwory, potem pies jest usypiany a właściciel dostaje 1 tys. zł kary i bierze kolejnego psa - jakiś obłęd.
samkam
Użytkownik
Wiadomości: 22 Odp: pies śmiertelnie pogryzł dziecko
23 lutego 2011 r., godz. 18:29
________________________________________
Jak psy mają nie być zagrożeniem - skoro nikogo nie interesują psy wałęsające się po naszych miastach?
W mojej miejscowości , gdy dziecko idzie do szkoły mija takich psów ok.6, a ma ok. kilometra.. Nikt z tym nic nie robi . Powiadomiona straż miejska nie reaguje. To prosi się o kolejną tragedię.
Przydałby się o tym program.
Napoleonik
Użytkownik
Wiadomości: 15 Odp: pies śmiertelnie pogryzł dziecko
23 lutego 2011 r., godz. 18:49
________________________________________
Witam.
Rządy nasze spierają się o bzdety a spraw istotnych nie potrafią lub się boją załatwić.
Ja jestem za wprowadzeniem obowiązkowej rejestracji psów i ich znakowania np.: chipem. Wtedy wystarczy skaner i już mamy nieodpowiedzialnego właściciela, grzywna z 1000 PLN i byłby porządek. Następnym razem znów kara tylko już że 2000 i "konfiskata" psa do schroniska. W schronisku obowiązkowa sterylizacja (sprawa do przedyskutowania) i zniesienie opłat za odebranie psa przez nowego odpowiedzialnego opiekuna. Dodatkowo pomoc przy utrzymaniu psa przez rok np.: 50 PLN miesięcznie i pakiet obowiązkowych, darmowych wizyt u weterynarza lub zwrot pieniążków. Mieszkam w niedużej miejscowości i zdarzają się przypadki porzucania nawet bardzo małych piesków właśnie przez mieszkańców miast, bo np.: pies zrobił kupkę, lub znudził się synkowi (córeczce) lub mieszkanko za małe. Dodatkowo wyłapać wszystkie bezpańskie, wpół zdziczałe psy i umieścić je w schronisku, które będą pod odpowiednią ochroną i kontrolą, a do tego potrzeba wreszcie wprowadzić odpowiedzialność urzędniczą za błędne decyzje lub ich brak. Ale na to pewnie aby znaleźć fundusze musieli by sobie nasi "wybrańcy narodu" z Wiejskiej dietki przyciąć - nierealne.
Pozdrawiam
Foto: Pogryziony mieszkaniec Myszkowa.