msm.jur.pl
Nowe stawki za wywóz śmieci
...............
Więcej
Coraz bardziej dokucza nam wydobywający się z piwnic fetor kocich nieczystości.
Nie wszyscy mieszkańcy naszych osiedli zdają sobie sprawę z wielkiego niebezpieczeństwa epidemiologicznego, przed jakim obecnie stoimy. Jego źródłem są ogromne ilości bezpańskich kotów dokarmianych przez nieświadomych zagrożenia mieszkańców. Zwierząt jest tak wiele, że już w najbliższym czasie nasze piwnice mogą stać się siedliskiem chorób pasożytniczych roznoszonych przez na wpół dzikie koty.
Apelujemy do mieszkańców o zaprzestanie opieki nad dzikimi kotami, bowiem w sprzyjających warunkach ich populacja, która - już teraz wymknęła się spod kontroli,osiągnie niewyobrażalne rozmiary – mówią pracownicy SANiKO.
W trosce o nasze zdrowie uczulamy właścicieli kotów domowych o odizolowanie swoich pupili od zwierząt żyjących na wolności.
- Sprawa naprawdę jest poważna – mówi prezes MSM Elżbieta Matysiewicz – nasze myszkowskie schronisko nie przygarnia kotów, a wyłapywanie zwierząt i przekazywanie ich do schronisk leżących poza naszą gminą wiąże się z dużymi kosztami.
Jak zgodnie mówią władze SANiKO i MSM, osoby dokarmiające zwierzęta muszą się liczyć z konsekwencjami w postaci pokrycia kosztów przekazania kotów do najbliższego schroniska.
Dla przykładu podajemy, że przyjęcie do schroniska psa spoza macierzystej gminy kosztuje nawet 900 zł.
Foto: Anonimowy miłośnik kotów naraża współmieszkańców na niebezpieczeństwo.
Kwiecień 2007
