msm.jur.pl
Nowe stawki za wywóz śmieci
...............
Więcej
Amstaff, którego właścicielka była pijana, ciągnął po chodniku dziewięcioletnią dziewczynkę. Dziecko trafiło do Wojewódzkiego Centrum Medycznego.
Do zdarzenia doszło w Kędzierzynie-Koźlu. Martynka szła wieczorem ze swoją kuzynką, kiedy podbiegł do nich amstaff.- Pies chwycił dziecko za nogę i zaczął ciągnąć po chodniku. Przechodnie i sąsiedzi, którzy wszystko widzieli, bezskutecznie starali się go odstraszyć. Pies w końcu porzucił dziecko, ale obrażenia dziewczynki były na tyle poważne, że musiała zostać odwieziona szpitala.
Wydawało się, że nasza kampania, mająca na celu nakłonienie posiadaczy psów do sprzątania kup i zakładania psom kagańców, odnosi pozytywne skutki. Niestety. Okazuje się, że niektórzy są wyjątkowo odporni na wszelkie prośby, zakazy i nakazy. Wciąż widzimy właścicieli dużych, silnych i z natury agresywnych psów, przechadzających się z nimi w miejscach publicznych z pyskami niezaopatrzonymi w kagańce. Często jesteśmy świadkami przywiązywania takich zwierząt w okolicach wejść do sklepów. Nie jest przyjemnym uczucie, które nas ogarnia, kiedy musimy przejść obok psa rasowego lub mieszańca amstaff’a, pitbull’a czy rotweilera. Żadne zapewnienie o jego łagodności ze nie umniejsza naszego dyskomfortu i przykre jest, że tej prostej prawdy nasi rodzimi psiarze nie potrafią zrozumieć.
Na pomoc odpowiednich służb też nie możemy chyba liczyć, bo nie widać, aby Straż Miejska czy Policja próbowały egzekwować zapisy Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne, czy art. 10 Ustawy O Ochronie Zwierząt i idących za nim zaleceń. Najprawdopodobniej musi dojść do tragedii, żeby ludzie odpowiedzialni za nasze bezpieczeństwo w tej kwestii zaczęli wypełniać swoje obowiązki. Oni też poniosą pełną odpowiedzialność za szkody wynikłe z zaniedbania.
Psich kup wciąż jest dużo
Sprzątanie po swoich psach to także mit. Najlepiej wiedzą o tym pracownicy koszący trawę na osiedlach. Od początku sezonu natrafiają na potężne ilości (na naszych osiedlach ok. 218,5 ton rocznie) psich odchodów brudzących urządzenia ludzi.
Nasze kilkuletnie starania jednak odnoszą skutek. Burmistrz miasta rozpoczyna akcję rozdawania torebek na psie odchody.
Z pisma, jakie dotarło do naszej spółdzielni, dowiadujemy się, że jest to akcja pilotażowa polegająca na ustawieniu dwóch pojemników na terenie osiedli administrowanych przez MSM. Pojemniki mają mieć postać koszy wyposażonych w kieszenie na zestawy higieniczne służące do sprzątania po swoim psie. Zestawy można będzie odbierać bezpłatnie w siedzibie Urzędu Miasta oraz w przychodniach weterynaryjnych i sklepach zoologicznych.
Wrzesień 2009
