msm.jur.pl
Decyzja Zarządu
...............
Więcej
Pomimo usilnych starań pracowników spółdzielni nadal nie udało sie rozwiązać wszystkich problemów związanych z posiadaniem psów. Wciąż napotykamy psie nieczystości w klatkach schodowych, na trawnikach, ulicach, chodnikach, a nawet w miejscach zabaw dzieci. Właściciele psów nawet nie próbują po nich sprzątać. Problem dotyczy nie tylko naszych zasobów, ale większości miast w kraju. Ta sprawa, zdaniem zarządu MSM, powinna zostać załatwiona na drodze rozwiązań prawnych. Wszelkie doraźne działania na poziomie osiedli, jak na razie nie przynoszą spodziewanych rezultatów.
Choroby
Wciąż istnieje poważne zagrożenie chorobami odzwierzęcymi. Głośny jest już przypadek zarażenia się taką chorobą w osiedlowej piaskowinicy. Ofiarą jest mała mieszkanka Katowic, ale przecież takie nieszczęście może zdarzyć się w każdym miejscu.
Rasy agresywne
Do tych problemów dołączył jeszcze jeden związany z posiadaniem w blokach psów uznanych przez Rozporządzenie MSWiA z 28 kwietnia 2003 za agresywne. Przynajmniej kilka z kilkunastu ras znajdujących się na liście, zamieszkuje w naszych blokach. Spotykamy przecież często American Staffordshire Terier - Amstaf, Rottwielery i różne odmiany Pit Bul Teriry'ów. Ich właściciele nierzadko zapominają, że są to psy bardzo niebezpieczne i żadne, skądinąd szczere i oparte o długoletnie obserwacje, zapewnienia o ich łagodności, nie są w stanie uspokoić narażonych na pogryzienie współmieszkańców. Dlatego też bez względu na wszystko
każdy spacer z psem w miejscach publicznych powinien odbywać się na smyczy i obowiązkowo w kagańcu. Wszelkie odstępstwa od tej reguły (dotyka tej sprawy także nowy Regulamin Porządku Domowego) będą karane wysokimi mandatami.
Jeśli na osiedlu pojawi się pies, którego właściciel nie zachował wymaganych środków ostrożności, to jest wykroczenie. Trzeba w takim przypadku zadzwonić do nas, a my na gorąco ukarzemy właściciela takiego psa – mówi Andrzej Fidor ze Straży Miejskiej.
Straż Miejska 034 313 21 42 lub 0602 396 451
Pojęcie rasy psa uznawanego za agresywną wprowadza art. 10 ustawy o ochronie zwierząt. Przepis ten nakłada na hodowcę psa takiej rasy wymóg uzyskania zezwolenia na hodowlę od właściwego urzędu gminy. Aktem prawnym określającym rasy psów uznanych za agresywne jest Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne. Wymienia się tu 11 ras psów.
1) tamerykański pit bull terrier
2) pies z Majorki (Perro de Presa Malloroquin)
3) buldog amerykański
4) dog argentyński
5) pies kanaryjski
6) tosa inu
7) rottweiler
8) akbash dog
9) anatolian karabash
10) moskiewski stróżujący
11)owczarek kaukaski
Zezwolenie na posiadanie
„Osoba ubiegająca się o wydanie zezwolenia składa pisemny wniosek o wydanie tego zezwolenia do właściwego, ze względu na planowane miejsce prowadzenia hodowli lub utrzymywania psa, organu gminy w terminie 30 dni od nabycia psa rasy uznawanej za agresywną, z zawartą informacją:
- o pochodzeniu psa, jego rasie, wieku, płci i ewentualnym sposobie oznakowania psa,
- o miejscu i warunkach , w jakich wnioskodawca zamierza utrzymać psa”
Jak pisze dalej Grażyna Łękaraska z Urzędu Miasta “od 1999 r. do 2002 r. w naszym mieście wydano 25 zezwoleń na posiadanie psa rasy znajdującej się na liście psów groźnych. Nie było przypadków odmowy. Od 2002 roku do Urzędu nie wpłynął ani jeden wniosek”.
Czy zatem wszystkie agresywne psy mieszkające na naszych osiedlach są starsze niż 5 lat i funkcjonują w oparciu o wydane do 2002 roku zezwolenia, czy może, a to wydaje sie bardzo prawdopodobne, sprawa posiadania zwierząt uznanych za agresywne wymknęła się spod kontroli odpowiedzialnych służb, a nadzór nad przestrzeganiem Ustawy nie jest odpowiedni? Mamy nadzieję, że o odpowiedź na te pytania da Państwowa Inspekcja Weterynaryjna i organizacje społeczne, o których w swej informacji wspomina G. Łękarska, a Straż Miejska skupi swą uwagę na spacerujących po osiedlu psach, często na smyczy, ale bardzo sporadycznie w kagańcu. Gorąco apelują o to mieszkańcy osiedli administrowanych przez MSM.
W Piotrkowie Trybunalskim zarejestrowano 153 psy ras agresywnych, w Radomsku 75, w Skierniewicach 20, w Tomaszowie Mazowieckim 43. W Częstochowie od 2003 roku wydano tylko 5 decyzji, a w Zawierciu 3.
Na listach przeważają rottweilery. Właściciel psa musi zapłacić za rejestrację 82 zł.
W schronisku
Psy agresywne to często kłopot dla właścicieli, którzy zbyt pochopnie zdecydowali się na ich posiadanie. Kiedy pies przestaje być posłuszny i zaczyna dominować, należy natychmiast udać się z nim do specjalisty, który podejmie właściwą ocenę zwierzęcia i podpowie jak z nim postępować. Złym rozwiązaniem jest pozostawianie psa w schronisku. Także i tutaj taki pies to problem.
Trochę się ich obawiamy i izolujemy je nawet od innych psów, bo są zadziorne i agresywne. Źle tolerują obecność ludzi, rzucają cię na siatkę – mówi personel schroniska.
Niełatwo je jednak izolować. W schronisku na Szpitalnej jest znacznie więcej psów niż boksów dla nich przeznaczonych, dlatego w niektórych kojcach panuje duże przepełnienie, a to rodzi kolejne problemy.
Mieszańce poza prawem
Moda na psy agresywne odsłoniła jeszcze jedną stronę problemu. Pojawiło się bardzo wiele mieszańców, w których płynie krew psów agresywnych. W myszkowskim schronisku jest już kilka takich zwierząt. Ich wygląd i agresywne zachowanie wyraźnie zdradza pochodzenie. Ile niebezpiecznych mieszańców znajduje dom u nieświadomych niebezpieczeństwa ludzi, a ile wałęsa się po osiedlach nie wiadomo.
Jak wynika z przepisów zezwolenie konieczne jest tylko na posiadania psa rasowego. Zapomniano o mieszańcach, które mogą być również bardzo groźne. O ile rys psychologiczny psów rasowych jest dość dobrze znany i ich zachowania są przewidywalne, o tyle mieszaniec zrodzony z wielu ras agresywnych bywa nieprzewidywalny. Paradoksem jest, że potomek Amstafa i Pit Bul Teriera w świetle prawa nie jest uznany za psa agresywnego.
Codziennie widzimy takie psy na spacerach ze swoimi włascicielami. W świetle imformacji z UM mówiącej, że od 2002 nie wydano ani jednego zezwolenia wynika, że ich własciciele albo łamią prawo, albo wszyscy oni spacerują ze zwyklymi kundlami zaopatrzonymi w wyszukane smycze i drogie obroże, ale bez kagańców.
W razie zagrożeń
Psy to wspaniałe zwierzęta od tysiącleci wiernie towarzyszące człowiekowi. Tym bardziej warto pamiętać o kilku zasadach postępowania z nimi, aby wartościowe doświadczenie obcowania z tymi zwierzętami, nie przerodziło się w gorzką lekcję.
Jak należy się zachować w przypadku ataku psa
Gdy nadbiega groźny pies i nie można uciec na drabinę, drzewo lub do pomieszczenia należy stanąć nieruchomo i zasłonić dłońmi kark, ramiona muszą ciasno przylegać do szyi, łokcie zasłaniają wtedy twarz. Pies obwącha nieruchomą osobę, która, gdy zwierzę odejdzie, może wycofać się powoli z jego terenu. Jeśli osoba się przewróci, musi przybrać skuloną pozycję (embrionalną), ochronić dłońmi kark, głowę schować między ręce.
Jak uniknąć ataku agresywnego psa:
Kilka prostych zasad wystarczy, by uniknąć ataku psa. Najważniejsze to pilnować małych dzieci i uczyć je respektu do zwierząt. Według policji przyczyną większości podobnych zdarzeń jest zbytnia ufność poszkodowanych i niedbalstwo właścicieli. Niebezpieczne jest zostawianie małych dzieci samych z psami. Dzieci powinny też unikać zaczepiania psów w szczególności bezpańskich i zdziczałych.
Psie nastroje
Warto obserwować zachowanie psa. Nawet przyjazny pies może błyskawicznie zmienić swoje nastawienie. Przestraszy go choćby głośny dźwięk, gwałtowny ruch. Wtedy będzie zagrożony i może stać się nieobliczalny, łatwo atakuje, broniąc się poprzez atak.
Pies przestraszony - odsłania zęby, uszy i ogon ma opuszczone, sierść zjeżoną na karku, warczy, unika wzroku człowieka. Trzeba zachować szczególną ostrożność.
Pies niezadowolony - warczy, odsłania kły, ma napiętą sylwetkę, postawione uszy i zjeżoną sierść, ogon trzyma poziomo lub do góry i nierzadko ostro ujada. Zachować ostrożność.
Pies przyjazny - ma "uśmiechnięty", lekko otwarty pysk, obniżoną przednią część ciała, odsłania brzuch, kładzie się na grzbiecie.
na podstawie "Rzeczpospolitej"
Codziennie widzimy takie psy na spacerach ze swoimi włascicielami. W świetle imformacji z UM, mówiącej, że od 2002 nie wydano na nie ani jednego zezwolenia wynika, że ich własciciele łamią prawo, albo wszyscy oni dumnie spacerują ze zwyklymi kundlami.
Widząc groźnego psa bez kagańca lepiej mieć się na baczności nawet gdy jest na smyczy.
Należy poinformować o tym Straż Miejską dzwoniąc pod nr
034 313 21 42 lub 0602 396 451
Regulamin mówi
"Na osiedlach administrowanych przez Myszkowska Spółdzielnię Mieszkaniową w Myszkowie wszystkie psy mogą być wyprowadzane wyłącznie pod nadzorem osoby, która jest zdolna do kontroli zachowania się zwierzęcia. Pies może być prowadzany tylko na smyczy, a w przypadku psów ras średnich, dużych, olbrzymich bądź uznanych za agresywne powinien mieć założony kaganiec."
( par.15 p. 5c. Regulamin Porządku Domowego zatwierdzony Uchwalą Rady Nadzorczej Nr 44/2007 z dnia 24.04.2007 r.)
Przypominamy brzmienie art. 108 kodeksu wykroczeń:
"Kto szczuje psem człowieka, podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany."
Lipiec 2007
